piątek, 26 lipca 2013

Co jada się w Anglii - Scampi ! i !




Witam, czas na kolejny wpis z serii "co jada się w Anglii". Dziś chciałbym przedstawić Wam "scampi" czyli dość popularne na wyspach krewetki królewskie w chrupiącej panierce. 
Same krewetki są dostępne w mrożone już opanierowane, wystarczy je jedynie wrzucić do gorącego głębokiego oleju ( tak jak większość tutejszych dań). Danie podawane jest z frytkami. Frytki te zwane "chips" różnią się od tych które znamy z nadwiślańskiej gastronomii. Te które znane są w Polsce noszą na wyspach nazwę "french fries" czyli długie, cienkie i zazwyczaj mrożone. Chips natomiast są o wiele grubsze i przygotowywane ze świeżych ziemniaków tuż przed podaniem. 
Scampi serwowane są z niewielką porcją sosu "tartar", zielonym groszkiem oraz sałatką "garnish" z cytryną.
Danie to jest dostępne wszędzie na wyspach. Pomimo iż jest uznawane za drogie to nie traci na popularności.
Muszę przyznać że danie to smakuje bardzo ciekawie, choć osobiście uważam że gotowany zielony groszek nijak nie pasuje do reszty dania. Jednak w mojej opinii, angielskie poczucie smaku pozostawia wiele do życzenia. Dlatego jedyne ratuje kuchnią brytyjską  kuchnie to polityka multikulturowa i ogromna ilość imigrantów oraz kuchnie z wszystkich zakątków świata którą ze sobą przywieźli.





poniedziałek, 15 lipca 2013

Jacket potato with chees & coleslaw czyli co jada się w Anglii


Dziś chciałbym zaprezentować pierwszy wpis z serii "co jada się w Anglii". 

Niestety nie wziąłem ze sobą aparatu fotograficznego, dlatego zdjęcia które będę prezentował nie są najlepszej jakości gdyż wykonane zostały przy użyciu telefonu komórkowego. 

Na początek pragnę przedstawić wam danie którego nazwa z języku królów to "Jacket potato" co można przetłumaczyć jako ziemniak w mundurku. Danie jest niezwykle proste w przygotowaniu i posiada wiele wariacji. 
Wersja prezentowana na zdjęciu to wariant z serem i coleslaw ( zwanego w ponglish - kolesławem). Sporego ziemniaka (wielkości pięści) pieczemy na grillu aż ten będzie miękki w środku. W restauracjach lub innych jadłopodawalniach na wyspach zazwyczaj używa się w tym celu mikrofali co pozwala na przygotowanie dania w około 7 minut. Teraz jeszcze krótkie wyjaśnienie dla tych którzy nie wiedzą co to jest "kolesław". Otóż jest to tarta marchewka z drobno siekana białą kapustą wymieszane z majonezem. 
W restauracji w której zdarza mi się pracować w sezonie letnim, serwujemy kilka wersji "jacket potato": z serem, z serem i fasolką gotowaną z sosie pomidorowym, z samą fasolką, z tuńczykiem lub z coleslaw. Zdarza się również serwowanie samego ziemniaka z masłem.
Jacket potato jest często zamawiane jako swego rodzaju starter. Zamawiany jest również przez osoby praktykujące zdrowe żywienie lub chcące się odchudzić, wtedy nieodzownym dodatkiem do tego dania jest "diet coke" czyli dietetyczna Coca Cola.

Jako że jest to pierwszy z tego rodzaju postów, będę wdzięczny za wszelakie uwagi i sugestie :-) 


czwartek, 11 lipca 2013

Shake bananowo-truskawkowy


Dziś chciałbym zaproponować zdrowy i orzeźwiający napój w sam raz na upalne letnie dni.

Składniki:

  • Banan
  • 5 dużych truskawek
  • szklanka mleka
  • lód w kostkach
Przygotowanie:
  1. Umyte truskawki, obranego banana, mleko i lód wkładamy do blendera i miksujemy przez około minutę.
  2. Napój wlewamy do szklanki lub kubka. Należy go wypić od razu po przygotowaniu. Jeśli napój odstawimy do lodówki na dłuższy czas to zgęstnieje on i nabierze konsystencji jogurtu.
Napój niezwykle prosty w przygotowaniu i smaczny. 100% naturalnej słodyczy.

Smacznego ! i !




czwartek, 4 lipca 2013

Lontong z sosem z masła orzechowego ! i !


Witam po długiej przerwie. Dziś chciałbym zaproponować kolejne danie rodem z Indonezji. Lontong nie jest daniem samym w sobie, jest raczej jednym z elementów innych dań. Pełni funkcję podobną do ziemniaków w kuchni polskiej. Jednak jak dla mnie lontong może być substytutem obiadu. Mam nadzieje że Wam zasmakuje.

Składniki:

  • liście bananowca ( dostępne między innymi w Kuchniach Świata)
  • ryż
  • masło orzechowa
  • cebula
  • czosnek
  • słodki sos sojowy (kecap manis)
  • sambal olek
Lontong:
  1. Liście bananowca zwijamy w tubę o średnicy około 5 cm. Można w tym celu użyć tekturowej tuby z ręcznika papierowego. Następnie przy pomocy wykałaczki zamykamy jeden z końców tuby.
  2. Ryż, którego użyjemy należy wcześniej dokładnie wypłukać (ja zawsze robię to 4 lub 5 razy). Następnie wypełniamy wypłukanym ryżem tuby z liści bananowca. Należy pamiętać aby nie wypełniać ich całkowicie. Tuby wypełniamy maksymalnie do 3/4 objętości. wypełnione tuby zamykamy z drugiej strony za pomocą wykałaczki.
  3. Tak przygotowane tuby wkładamy do gotującej się wody i gotujemy przez ok 45 minut na niewielkim ogniu.
  4. Po ugotowaniu lontong należy pozostawić do całkowitego wystygnięcia



Sos z masła orzechowego:
  1. Cebulę i ok 4 ząbki czosnku siekam jak najdrobniej to możliwe.
  2. Na patelni rozgrzewamy łyżeczkę oleju lub masła i na rozgrzany tłuszcz wrzucamy posiekany czosnek i cebule pilnując aby ich nie przypalić.
  3. Na patelnię dodajemy trzy duże łyżki masła orzechowego i mieszamy na niewielkim ogniu aż masło się rozpuści. Dodajemy łyżkę słodkiego sosu sojowego ( kecap manis) oraz dwie łyżeczki  sambalu. Całość mieszamy do uzyskania jednolitego koloru i konsystencji.
  4. Soso należy odstawić na ok 30 minut aż przestygnie.
Lontong po wystygnięciu kroimy w plastry o grubości ok 2 cm i polewamy sosem.
Pozostaje mi tylko życzyć Wam Smacznego ! i !




 






środa, 3 lipca 2013

Wakacje czas zacząć

Witam po kilku tygodniach przerwy, za które chciałbym serdecznie przeprosić, ale sesja skutecznie aprobuje czas. Wakacje już rozpoczęte, jednak nie dla wszystkich. Ja od ładnych kilku lat, wakacje spędzam na wyspach brytyjskich, gotując tamtejsze "specjały" hehehehehe.


Paradoksalnie całe wakacje spędzę w kuchni jednak nie będę miał zbytnio czasu ani możliwości żeby przygotować coś co mógłbym opublikować. W ciągu najbliższego tygodnia postaram się podzielić z wami dwoma prostymi przepisami do których posiadam materiały do publikacji. A co będzie później ? Tego jeszcze nie wiem ale postaram się coś wymyślić. Nie ukrywam że wszelakie sugestie z waszej strony byłyby niezwykle pomocne. Dlatego proszę, jeśli macie jakieś propozycje co do tego co chcielibyście na moim blogu ujrzeć (związanego z kuchnią oczywiście). Przeszedł mi przez głowę pewien pomysł. Mianowicie pokazanie tego co jadają Anglicy podczas wakacji we własnym kraju. Co wy na to ??